Tomasz Makowski galę w białoruskim Grodnie zaliczy do najbardziej niebezpiecznych w swojej karierze. Brak rozsądku organizatorów sprawił, że „Maku” omal nie przypłacił gali ciężką kontuzją.
Przeczytaj cały artykuł w Tygodniku Krąg.

Tomasz Makowski galę w białoruskim Grodnie zaliczy do najbardziej niebezpiecznych w swojej karierze. Brak rozsądku organizatorów sprawił, że „Maku” omal nie przypłacił gali ciężką kontuzją.
Przeczytaj cały artykuł w Tygodniku Krąg.